10 przykazań efektywnej nauki angielskiego

  1. Nigdy nie ucz się języka, ponieważ „wypada” albo „przyda się”. Pracowałam do tej pory z setkami ludzi i wytrzymują w postanowieniu nauki angielskiego tylko ci, którzy mają dostatecznie silny motyw. 

     

  2. Nauka języka to długi proces. Dokumentuj swoje postępy, ponieważ przyjdzie wiele chwil, w których pomyślisz, że „nie widzisz różnicy”. Zdane testy i listy przyswojonych słówek będą potrzebne, by Cię wyprowadzić z błędu. 

     

  3. Zapomnij o polskiej gramatyce. O ile od czasu do czasu pewne porównania nie zabolą (ja np. tłumaczę kursantom, że w liczbach „-teen” to nasze „-naście”), to oba języki działają na zupełnie innych zadaniach. Podejdź do zadania z otwartym umysłem.
     

     

  4. Zapomnij o pytaniu „dlaczego”. Język nie ma nic wspólnego z logicznym rozumowaniem. W jednych czasach wracamy do formy podstawowej, w innych nie. W tym mamy jednego operatora, w tamtym dwóch. Angielski to zbiór zasad, które opanowujemy, aby przekazać informacje. Układ ścian, między którymi się poruszamy. Nie ciąg przyczynowo-skutkowy. 

     

  5.  Nie bój się powtórzeń. O ile w polskim mówienie „kiedy ja dzwoniłam do swojej mamy, ja zbiłam szklankę” wydaje się absurdalne, o tyle w angielskim jest konieczne. Jak już ustaliłyśmy – porównywanie języków leci przez okno. 

     

  6. Prostota. Krótkie i klarowne zdania, które przekazują informacje SĄ OK! Rzucanie się na głęboką wodę i budowanie wyszukanych struktur, gdy mamy problemy z prostą konwersacją, nie ma najmniejszego sensu. Marzysz o płynności? SUPER! Mówienie w obcym języku daje ogromną satysfakcję. Niestety, dopiero wtedy, gdy mamy przekonanie, że mówimy poprawnie 😉 

     

  7. Ćwicz mówienie na głos, nawet gdy mówisz tylko do siebie, a następnie się nagrywaj. Człowiek zasadniczo nie czuje się komfortowo ani słuchając własnego głosu, ani używając obcego języka. Połączenie obu warto poprzedzić bezstresową praktyką. Nawet jeżeli się przy tym głupio czujemy. Nie da się przeskoczyć od „My name is…” do publicznych przemówień. Coś musi być pomiędzy.  

     

  8. Ucz się przez synonimy i antonimy. Na pewnym etapie uderzamy w barierę i mamy poczucie, że stanęliśmy w miejscu. Wtedy odpalamy pierwszy lepszy słownik synonimów i świadomie używamy nowych zamienników. Wszyscy znają słowo „important”, ale o ile lepiej brzmi „essential” albo „crucial”. 

     

  9. Nie rób przerw w nauce. Umiejętność niewykorzystywana zanika. Jest tak z jazdą samochodem, z lotami szybowcowymi, niegdyś wyrytym fragmentem „Pana Tadeusza” czy z językiem obcym. Nie powtarzasz, zapominasz. 

     

  10. Nigdy nie przestawaj pytać siebie „jak i kiedy mogę tego użyć”. I bądź przy tym SUPER KONKRETNA. Gdy kursant zadaje mi magiczne pytanie „Czy mogę tego użyć tak…?”, wiem, że szybko zrobi duże postępy. Nowa informacja musi zostać przytwierdzona do starej, w przeciwnym razie stanie się takim „wolnym elektronem”, którego nigdy nie użyjemy.