Dlaczego potrzebujemy powtórek, żeby pamiętać

W ŚRODKU PUSZCZY

 

Wszyscy uczyliśmy się w szkole o lasach deszczowych – wiecznie zielonej formacji roślinnej w strefie równikowej i umiarkowanej. Gdy wyobrażamy sobie ten obszar, widzimy oczami wyobraźni gęsto zalesione obszary, często mało zamieszkane przez ludzi i o wysoce zróżnicowanej florze i faunie. Co nam NIE przychodzi do głowy, to typowy średniej gęstości las, do którego chodzimy w niedzielę na grzyby i co jakiś czas mamy szansę trafić na ścieżkę.
Otóż mózg ludzki jest niczym dziki las deszczowy nienawiedzony przez człowieka. Wszędzie znajdują się pnącza a o jakimkolwiek szlaku nie ma mowy, bo przecież nie ma komu go zrobić. Gdyby jednak jakiś podróżnik zdecydował się przejść torując sobie drogę i ścinając napotkane rośliny, byłoby ewidentne dla osoby postronnej którędy ten człowiek wcześniej szedł. Jego ślad byłby przejrzysty, choć pewnie nie na tyle, aby bez wysiłku przejść nim jeszcze raz. Gdyby jednak kilkanaście osób pokonało tą samą trasę, ostatni członek z grupy miałby nieporównywalnie prostsze zadanie, niż ten, który ten szlak przecierał.

 

MÓZG JAK AUTOSTRADA

 

Z innej beczki, czy pamiętacie z lekcji biologii co to neurony? Większość moich czytelniczek (lub czytelników, choć jest ich mniej;)) jest już na etapie życia, w którym ma za sobą wątpliwą przyjemność rysowania dendrytów i aksonów. W ramach króciutkiego przypomnienia, neurony to komórki, które przewodzą informacje w postaci sygnału elektrycznego i z takich właśnie neuronów (w dużym uproszczeniu) składa się nasz mózg. Za każdym razem, gdy się czegoś uczymy, mamy z czymś styczność, doświadczamy – komórki te przewodzą między sobą wyżej wspomniany sygnał elektryczny (informację). Im więcej razy podobny impuls przebiegnie między komórkami, tym bardziej naturalna wydaje nam się informacja. Dlatego łatwiej jest rzucić palenie po miesiącu uzależnienia, aniżeli po 5 latach regularnego sięgania po papierosy. I dlatego też musimy powtarzać, by pamiętać na stałe. Połączenia neuronowe muszą być przejrzyste, żeby informacje mogły przepływać swobodnie. A to, niestety, możemy osiągnąć przede wszystkim regularnymi powtórkami.

 

STRZEŻ SIĘ PUŁAPEK

 

A konkretnie jednej. Otóż mózg nie rozróżnia tzw. „recognition” od „recall”, tj. rozpoznawania materiału od jego przypominania sobie. Patrząc więc na stronę z materiałem, jesteśmy święcie przekonani, że jest nam on już znany. 
Jak to powiedział Richard Feynman,
The first principle is that you must not fool yourself — and you are the easiest person to fool.
Według zasady numer jeden, nie możesz sam siebie oszukiwać – a siebie oszukać jest najłatwiej.
Dlatego też zawsze należy sprawdzać czy jesteśmy w stanie odtworzyć przyswajane informacje bez żadnej pomocy. Jeżeli jest to nauka języka, powinniśmy sprawdzać swoją wiedzę na wszystkie możliwe sposoby (np. tłumaczenie PL->ANG, ANG -> PL, z kontekstem, bez kontekstu, itp.). Gdy naszym zadaniem jest zapamiętanie funkcji wszystkich podstawowych parametrów naszego aparatu, powinniśmy być w stanie wyjaśnić osobie trzeciej do czego one służą. Jeżeli nie potrafimy odtworzyć informacji samodzielnie, to tak naprawdę jej nie pamiętamy.